tag:blogger.com,1999:blog-4572321757941081441.post2978925243933559356..comments2015-06-22T00:10:21.680-07:00Comments on Praktykabel: "Mord" Norbert Rakowski Teatr NowyUnknownnoreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-4572321757941081441.post-50302632795654711462011-02-10T02:34:18.908-08:002011-02-10T02:34:18.908-08:00Pardon, nie "Ślepa uliczka", tylko "...Pardon, nie "Ślepa uliczka", tylko "Fałszywa ścieżka", co zresztą na jedno wychodzi.Azazelnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4572321757941081441.post-68022700282126690032011-02-10T01:20:06.551-08:002011-02-10T01:20:06.551-08:00Metka jak zwykle błyskotliwie, zwrócił uwagę na ab...Metka jak zwykle błyskotliwie, zwrócił uwagę na absurd, w jaki zabrnęły dzisiejsze feministki: z jednej strony całkowicie odrzucają męski punkt widzenia na kobiecość, a więc samą kobiecość jako taką (szpilki, pończochy, dekolty, puder, róż itd.), z drugiej robią wszystko, by upodobnić kobiety do mężczyzn i co rusz twierdzą, że kobiety mogą być RÓWNIE DOBRE w męskich rolach. Czym więc w końcu jest dla nich męskość? Czymś złym, co należy odrzucić, czy też... niedoścignionym ideałem? Świetnie pokazała to Elisabeth Badinter w książce "Ślepa uliczka" (sic!)Azazelnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4572321757941081441.post-18065334800351697692011-02-09T14:27:41.342-08:002011-02-09T14:27:41.342-08:00Sztukę polecam. Dobrze pokazuję, czym kończy się n...Sztukę polecam. Dobrze pokazuję, czym kończy się nienawiść wynikająca z ideologii i usprawiedliwianie łajdactwa "okolicznościami". <br><br>To mniej więcej tak, jak kandydowanie z listy PO czy głosowanie na tę partię. Są takie "okoliczności", że kandyduje się z jednej listy z posłem Węgrzynem, Gowinem czy Radziszewską. Niestety - z łajdactwa nie wynika nic dobrego, tylko jeszcze większe łajdactwo. <br><br>Sztuka - moim zdaniem - dobrze wyreżyserowana i zagrana. Poza rewelacyjnymi dzieciakami, świetna rola człowieka, który ginie za domniemany udział w akcie terrorystycznym (wcześniej zabił dziecko), zabity przez rozhisteryzowaną tłuszczę. <br><br>Zgadzam się z Azazelem, że "szpilki" to element genderowy. Nie ma nic wspólnego ani z orientacją seksualną, ani też z płcią rozumianą jako zawartość rozporka czy stanika. Np. Teresa, jako 100%-owa samica alfa, nosi czasem szpilki, choć awangarda jej płci (feministki) już dawno powiedziała szpilkom "nie" (jako seksistowskim przeżytkom dominacji samców). Voila.Metka Boskanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-4572321757941081441.post-31980657297871591342011-02-09T11:00:01.062-08:002011-02-09T11:00:01.062-08:00No nie, nie. Proszę nie mylić pojęć. Wysokie obcas...No nie, nie. Proszę nie mylić pojęć. <br>Wysokie obcasy u faceta to element transowy lub, jak kto woli, genderowy. Na pewno nie gejowski. Jako 100% gej nigdy nie marzyłem o chodzeniu w szpilkach ani sukienkach. Gej akceptuje swoją płeć i nie chce jej zmieniać. Trans i owszem - a najzabawniejsze, że czasem nie musi być przy tym gejem :PAzazelnoreply@blogger.com